Pamiętam wielkiego wiedźmina z medalionem o kształcie łba niedźwiedzia, który targował się jak przekupkaZdravko Fertner o Junodzie[[1]]
Junod z Belhaven – wiedźmin ze Szkoły Cechu Niedźwiedzia.
Biografia[]
Dzieciństwo[]
Data narodzin i miejsce w którym przyszedł on na świat jest nieznana. Wedle informacji z Gwinta, możliwe że był on ,, ...owocem miłości pomiędzy gigantką a pewnym BARDZO odważnym krasnoludem ''
Szkolenie w Haern Caduch[]
W nieznanym nam czasie odbył szkolenie w warowni Wiedzmińskiej Szkoły Cechu Niedźwiedzia. Przeszedł morderczy trening i mutacja, po czym wyruszył na szlak
Pobyt w Toussaint i Zlecenie na Szarleja z Tufo[]
W nieznanym dniu 1243 r Junod przybył do Toussaint z zamiarem odnalezienia legendarnego już arcymistrza płatnerskiego - Tyen'sail, co też zresztą mu się udało. Zamówił u niego wykonanie pełnego arcymistrzowskiego rynsztunku wiedzmińskiego swojego cechu.
Z racji braku pieniędzy, podjął się 17 maja 1243 r sprawdzenia powodu zawalenia się budynków w winnicy Tufo, na zlecenie Charite Gontran de Tufo. Obiecał elfiemu arcymistrzowi dostarczyć pieniądze zaraz po wykonaniu zadania.
18 maja, wiedźmin stwierdził że przyczyną zawalenia się budynków jest podziemny potwór który podkopał fundamenty. Tego też dnia Junod obszedł okolice i znalazł wejście do kompleksu jaskiń przy strumieniu w lesie Marcescente. Wedle informacji z dziennika osoby która zleciła Niedźwiedziowi wykonanie zadania, ten postanowił następnego dnia do niej wejść.
19 maja ( prawdopodobnie ) udał się do jaskini, gdzie zostawił znaki na ścianach w celu nawigacji. Mimo iż nie udało mu się ustalić jaki dokładnie potwór żył w grocie, podjął ryzyko i bez odpowiedniego przygotowania staną z nim do walki.
Jak się okazało, był to ostatni potwór z jakim Junod miał do czynienia w swoim życiu, zginął.