Bernard Loredo – królewski namiestnik Flotsam, dowódca stacjonujących tam wojsk. Jak sam mówi, to on „stanowi prawo”. Lubuje się w pozbawianiu życia ludzi którzy nagięli jego prawo w miasteczku.
Rasista, nienawidzi elfów, a szczególnie Iorwetha i jego komanda ukrywającego się w lesie pod Flotsam. Brutalny i wulgarny, znany ze swojego rozpasania i lubieżności.
Wiedźmin 2: Zabójcy Królów[]
Wraz z zawitaniem do Flotsam, jesteśmy świadkami egzekucji, którą Loredo chciał wykonać na dwóch elfach i kompanach Geralta – Jaskrze i Zoltanie, których ostatecznie udaje się uratować. W zamian człowiek chce, aby Biały Wilk pozbył się nękającego lokalny port – Kejrana.
Ścieżka Roche'a[]
Roche informuje Geralta, że Loredo przyjął trzos pełen złota od posłańca z Keadven, Arnolda Maligera, wzamian za ułatwienie przejęcia Flotsam przez Henselta.
W trakcie obławy na jego rezydencję Bernard ginie z ręki Geralta. Mało kto płacze po komendancie, a jego miejsce zajmuje Temerski szlachcic znany z wrogości do Keadveńczyków i zapalonego wędkarstwa.
Ścieżka Iorwetha[]
Kiedy wiedźmin przejmuje ze Scoia'tael więzienny statek, Loredo grozi Geraltowi, że jeśli odpłynie, to spali elfki.
Geralt może zabić Loredo, pozwalając elfkom spłonąć albo uratować elfki, pozwalając Loredo uciec.
Jeśli Bernard przeżyje, to sprzedaje Flotsam Keadwen. Mieszkańcy faktorii zostają wypędzeni, a sama faktoria przerobiona na bazę wojskową.
Powiązane zadania[]
- Z woli boskiej i katowskiej,
- Niemoralna Propozycja,
- Balista,
- Kejran,
- Śmierć zdrajcy!,
- Rzeka Tajemnic,
- Podziemny Krąg.
Matka Loredo – Marietta
Ciekawostki[]
- Jedna z prostytutek oraz Roche przyznają, że Bernard „brandzluje się wpatrzony w elfi posążek”.
Galeria[]
