Wiedźmin Wiki
Advertisement
Wiedźmin Wiki

Wiele można schować za pięknym uśmiechem.Radeyah

Radeyah – nadworna czarodziejka na dworze malliqa Nibrasa.

Komiksy[]

Znała się z Yennefer. Pewnego razu, aby zdobyć pewien magiczny artefakt, pokonała czarodziejkę z Vengerbergu w walce, a przy okazji wdała się w romans z jej ówczesnym kochankiem[1].

Droga do awansu[]

Po śmierci Aamada chciała zająć jego miejsce. Natrafiła na stosowną okazję, gdy ulubiona podręczna malliqa, Zaira, ciężko zachorowała. Kobiety nie mogła uzdrowić wezwana przez władcę wiedźma Fathaa, a także sama Radeyah, przez co ta umarła. Czarodziejce jednak zależało na zdobyciu pożądanej pozycji, więc przywołała do ciała zmarłej karina, spętała magicznymi bransoletami i runami, a następnie ukryła za potężną iluzją. Oszukany władca, widząc swoją podręczną zdrową, mianował Radeyah nadworną czarodziejką. Z czasem demon zaczął wymykać się spod kontroli[1].

Córka płomienia[]

W Ofirze przez przypadek pojawili się Geralt z Rivii i Jaskier, a Radeyah postanowiła wykorzystać wiedźmina do pozbycia się potwora. Jako że Biały Wilk był ścigany w Ofirze z powodu oskarżenia o zabójstwo księcia Sirvata, przed malliqiem przedstawił się jako Lambert. Po audiencji, podczas której pełniła rolę tłumacza, czarodziejka spotkała się z mężczyzną i powiedziała, że zna jego prawdziwe miano, po czym przedstawiła fałszywą wersję wydarzeń i obiecała pomoc w ucieczce z pałacu w zamian za rozwiązanie problemu z Zairą. Geralt zgodził się, więc oboje udali się do grabarza, by obejrzeć ciała ofiar. Wszystkie trzy były podręcznymi i zginęły od ciężkich magicznych obrażeń.

Następnego dnia Zaira udała się do ustronnej części pałacowych ogrodów, gdzie została ogłuszona przez Radeyah. Geralt, wyczuwając magiczną aurę dookoła jej ciała, próbował użyć oka Nehaleni, jednak przedmiot pękł. Zauważył również na jej rękach dwie bransolety z wygrawerowanymi runami, ale czarodziejka stwierdziła, że to element lokalnej mody. Opuściwszy ogrody, wiedźmin podzielił się ze współpracowniczką wnioskami, po czym rozdzielili się.

Później Radeyah zajmowała się magicznym zasklepianiem ran, jakie Geralt odniósł w walce z Maraalem, a także rozmawiała z nim na temat romansu podręcznej ze skrytobójcą. Czynność przerwał im hałas, a gdy pobiegli do jego źródła, okazało się, że Zaira zaatakowała Dayo. Ranna kobieta zdążyła przed śmiercią nazwać napastnika – dżinniję. Czarodziejka w międzyczasie wyczyściła pamięć strażnikowi, który widział zajście. Następnie razem z wiedźminem przeszukała miejsce ataku, gdzie znaleźli zniszczone bransolety. Geralt powiedział, że d'jinna ktoś mógł przywołać i zakuć w magiczne kajdany, a do walki z nim trzeba przeprowadzić rytuał spętania.

Wiedźmin potrzebował szytnaćców, więc Radeyah zaprowadziła go do jaskiń przy pałacu. Po zabiciu kilku falaków Geralt zapytał ją, skąd tak naprawdę wiedziała, kim jest. W odpowiedzi ta opowiedziała mu historię konfliktu z Yennefer. Następnie wspólnie pokonali innego, większego potwora, a na ścianie nieopodal znaleźli poszukiwane grzyby.

W pracowni Aamada wiedźmin przygotował sole Archeusa, a czarodziejka wzmocniła jego miecz ofirskimi runami. Po ukończeniu przygotowań do wieży przybył Jaskier, krzycząc, że Zaira chce zamordować malliqa. Geralt pobiegł do władcy, a Radeyah powstrzymała poetę przed podążeniem za przyjacielem.

Kiedy wiedźmin zabił potwora, czarodziejka weszła do komnaty ze strażnikami, oskarżając go o zabicie podręcznej i ujawniając jego prawdziwe miano, przez co wtrącono go do więzienia. Później, na kolejnej audiencji, była wyrazicielką woli malliqa, który skazał Geralta na śmierć przez obdarcie żywcem ze skóry i poćwiartowanie. Przemowę przerwał jej jednak Jaskier, prosząc władcę o ukaranie winnego zgodnie z obyczajami Północy – poprzez spętanie łańcuchami i wrzucenie do morza w zamkniętej skrzyni. Nibras zgodził się.

Następnego dnia, przed wykonaniem wyroku na klifie, Radeyah pożegnała się z Geraltem, całując go, po czym odeszła. Na uczcie obserwowała Jaskra i rozmawiała z Ameeną.

Dzień później służka poinformowała ją, iż pytał o nią na bazarze białowłosy cudzoziemski grabarz. Czarodziejka, zorientowawszy się, że był to wiedźmin, chciała wybiec z domu, jednak w pokoju trafiła na Geralta, który przeniósł się tu latającym kufrem Aamada. Próbowała rozproszyć uwagę mężczyzny i zaatakować go z zaskoczenia zaklęciem, jednak ten powalił ją na ziemię i, pod pretekstem pocałunku, zakuł w kajdanki z dwimerytu. Następnie zamknął ją w kufrze i wysłał do domu Yennefer w Kovirze.

Galeria[]

Przypisy[]

Advertisement